Jedna, jedyna umiejętność, którą potrzebuje od Ciebie Twój przyszły szef

Poszu­ku­jąc pracy zapewne prze­glą­dasz codzien­nie dzie­siątki, o ile nie setki ofert zatrud­nie­nia. Czy­tasz krótki opis firmy, a także cha­rak­te­ry­stykę sta­no­wi­ska. Zapo­zna­jesz się z warun­kami zatrud­nie­nia, aż w końcu tra­fiasz na TEN punkt pod tytu­łem „czego ocze­ku­jemy”. To praw­dziwe pole popisu dla osoby przy­go­to­wu­ją­cej kon­kretną ofertę pracy. Zna­leźć się tam może od kilku do nawet kil­ku­na­stu wypunk­to­wań poru­sza­ją­cych zarówno nasze kom­pe­ten­cje mięk­kie, jak i twarde. Ważną infor­ma­cją jest jed­nak fakt, że ist­nieje jedna, jedyna umie­jęt­ność, którą potrze­buje od Cie­bie Twój przy­szły pra­co­dawca, a o któ­rej bar­dzo rzadko się wspo­mina. 

Każdy szef ocze­kuje bowiem od swo­ich pra­cow­ni­ków umie­jęt­no­ści… ucze­nia się! Żyjemy w bar­dzo dyna­micz­nym świe­cie, w któ­rym jedyną stałą rze­czą jest zmiana. Nikt z nas nie chce współ­pra­co­wać z oso­bami zamknię­tymi na roz­wój oraz na chęć zdo­by­wa­nia nowej wie­dzy. Rze­czą oczy­wi­stą jest, że ist­nieją wśród nas zawody, które są mocno oparte na kom­pe­ten­cjach twar­dych. Jest to cho­ciażby pro­fe­sja leka­rza czy praw­nika. Jed­nak ist­nieje rów­nież całe spek­trum zawo­dów, w któ­rych te kom­pe­ten­cje twarde można śmiało zli­kwi­do­wać i zastą­pić jedną – umie­jęt­no­ścią ucze­nia się. 

Umie­jęt­ność ucze­nia się można rozu­mieć na różne spo­soby. Dla jed­nego będzie to czy­ta­nie ksią­żek, dla dru­giego słu­cha­nie pod­ca­stów, a dla jesz­cze innego prze­szu­ki­wa­nie sieci, aby zdo­być nie­zbędne infor­ma­cje. Można pomy­śleć, że to nic trud­nego i każdy z nas potrafi się uczyć. Z tym nie jest tak łatwo, bowiem nauka w XXI wieku polega nie tyle na przy­swa­ja­niu wie­dzy (choć to też istotne), ale w znacz­nej mie­rze na selek­cjo­no­wa­niu źró­deł kon­kret­nej wie­dzy. W dzi­siej­szym świe­cie jeste­śmy zewsząd ata­ko­wani róż­nego rodzaju infor­ma­cjami i arty­ku­łami nauko­wymi. Umie­jęt­ność oddzie­le­nia wie­dzy rze­tel­nej od tej bez­war­to­ścio­wej to praw­dziwe wyzwa­nie, przed któ­rym stoją młode osoby dopiero wcho­dzące na rynek pracy. Trzeba sobie jasno powie­dzieć, że w dzi­siej­szych cza­sach nie mamy pro­blemu z bra­kiem wie­dzy lub z trud­nym dostę­pem do źró­deł wie­dzy. Wie­dza jest wszech­obecna, a w dzi­siej­szych cza­sach mamy pro­blem z jej odpo­wied­nim selek­cjo­no­wa­niem. 

Dla­czego umie­jęt­ność ucze­nia się jest tak ważna?

Łatwość przy­swa­ja­nia nowej wie­dzy i nowych infor­ma­cji jest bar­dzo istotna z co naj­mniej kilku powo­dów. Trzeba pamię­tać, że firmy (nawet z tej samej branży) pra­cują w inny spo­sób. Każda firma korzy­sta z innych sys­te­mów infor­ma­tycz­nych, pra­cuje na innych doku­men­tach i ma zupeł­nie inne pro­ce­dury. Umie­jęt­ność szyb­kiej adap­ta­cji do nowego śro­do­wi­ska pracy jest tym, czego Twój szef od Cie­bie ocze­kuje w pierw­szych tygo­dniach pracy. Możesz więc posia­dać bar­dzo duże doświad­cze­nie w kon­kret­nym obsza­rze i znać języki obce, ale jeśli nie będziesz posia­dał zdol­no­ści ucze­nia się i spraw­nego wdro­że­nia do nowej struk­tury, będzie Ci trudno zna­leźć stałe zatrud­nie­nie w zupeł­nie nowych dla Cie­bie oko­licz­no­ściach. 

Pra­cow­nik, który potrafi się uczyć i jest gotowy zdo­by­wać nową wie­dzę jest bar­dzo cenny na rynku pracy. Dzieje się tak przede wszyst­kim dla­tego, że taka osoba daje swo­jemu pra­co­dawcy dużo więk­sze pole manewru, jeśli cho­dzi o pewne roszady w struk­tu­rach orga­ni­za­cji. Jeśli więc jesteś zatrud­niony na sta­no­wi­sku odpo­wie­dzial­nym za HR, ale poja­wiła się potrzeba, byś na jakiś czas prze­jął obo­wiązki zwią­zane z finan­sami, dzięki umie­jęt­no­ści ucze­nia się, nie będziesz miał pro­blemów z przy­sto­so­wa­niem do nowej roli. To z kolei zapro­cen­tuje ela­stycz­no­ścią i dużo więk­szą dys­po­zy­cyj­no­ścią w fir­mie. 

Umie­jęt­ność uczenia się klu­czem do suk­cesu

Wszyst­kie firmy pra­cują na swego rodzaju sche­ma­tach, któ­rych trzeba się nauczyć. Jeśli przez ostat­nie 20 lat pra­co­wa­łeś w fabryce Forda, a teraz sta­rasz się o pracę w zakła­dzie Tesli, rekruterzy Elona Muska jedy­nie rzucą okiem na Twoje dotych­cza­sowe zatrud­nie­nie i doko­na­nia. Fak­tem jest bowiem to, że jeśli osta­tecz­nie zde­cy­dują się na zatrud­nie­nie Cie­bie w zakła­dzie Tesli, i tak będą musieli nauczyć Cię swo­ich pro­ce­dur, obsługi poszcze­gól­nych robo­tów, pro­gra­mo­wa­nia maszyn i zasad poru­sza­nia się po zakła­dzie. Doświad­cze­nie to jedno, ale umie­jęt­ność (i goto­wość) ucze­nia się to zde­cy­do­wa­nie to, na co sta­wiają pra­co­dawcy w XXI wieku.

©Jakub Brandt 2023

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.